Potrójna zabawa:) Zapraszam:)

Wreszcie mi się udało przygotować dla was zabawę:)

Długo to trwało ale mam nadzieję,

 że to co przygotowałam wynagrodzi Wam oczekiwanie:)

Spotkało mnie ostatnio dużo szczęścia w zabawach blogowych:)

Chcę się z Wami podzielić tym szczęściem,

 więc ogłaszam candy.

Zasady:

Chciałabym Was bliżej poznać, więc napiszcie  w komentarzu w jakim kraju mieszkacie:)
To warunek zgłoszenia do candy.

Zabawa trwa do do końca maja. Wyniki w czerwcu.

Nie trzeba obserwować:)

Nagrody funduję ja:)

Proszę wkleić banerek z linkiem do tego posta.

  A na razie nagroda prezentuje się tak:

 Bazy do kartek+ koperty   10 szt

paski do quillingu

klej

i oczywiście obiecany brzydki kubek :)

a do kubka będą jeszcze napoje przeróżne,

i coś słodkiego

ale to nie wszystko 

nagroda powoli będzie rosła:)

Edit:   Udało mi się w końcu dokupić papiery na dokładkę do candy 

ale z powodu braku kabelka nie mogę dorzucić zdjęć.

*

Po drugie mam dla Was konkurs!

Uwaga! proszę czytać uważnie zasady:)

1. Co to jest za plątanina?

2. Z czego jest poplątane?

3. Jaką techniką to plątałam?

Liczę na Waszą kreatywność:)

Zabawa również trwa do końca maja:)

Odpowiedzi proszę przesyłać na meila  pomieszane-poplatane@tlen.pl

Proszę nic nie pisać w komentarzu aby nie podpowiadać innym :)

Zwycięzcę wybierzemy i ogłosimy razem z wynikami candy.

Nagrodą z pewnością będzie coś poplątanego:)

W konkursie udział biorą:

1. kryska

2. cohenna

3. Czarna dama

4.  Olinka

 
5. Misiówa i spóła

6. frezja

7. Jadwiga

8. AniaMaKota :o)

9. Qsloncu

10. Monia Fioletowa

11. shire



Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam:)

*

A teraz niespodzianka nr  3:)

Będzie to niespodzianka dla kogoś wyjątkowego:)

A co trzeba zrobić aby ją otrzymać?

Ano nic:)

Wystarczy być sobą:)

Obdaruję kogoś kto sprawi, że moje serducho szybciej zabije:)

To może być coś co napiszecie u mnie albo u siebie na blogu, 

może coś zrobicie albo będzie to zamieszczone zdjęcie... jednym słowem wszystko:)

A dziś tą wyjątkowa osóbką jest:

Kryska

Za miłe początki:) Dziękuję:)

Napisz mi proszę co byś chciała ode mnie dostać:)

Zapraszam do zabawy:)

 Iwona

P.S. Mam nadzieję, że nic nie pomieszałam i wszystko jest zrozumiałe:)

kartka i box

Ponieważ,

 nie znalazł się nikt chętny

 aby wykonać dla mnie

 expolding boxsa

 postanowiłam 

się 

nie poddawać

i sama taki zrobić.

Jak mi poszło

oceńcie same:)

W tworzeniu pudełeczka bardzo pomógł mi bardzo ten kurs.

Pudełko 

od początku

 miało skrywać

 pamiątkową srebrną łyżeczkę.

Rozmiar pudełeczka to 14x14cm

aby łyżeczka ładnie się prezentowała.

Siedziałam nad tym dwa dni ale się udało

i jestem zadowolona z efektu końcowego:) 

Wyszło prosto i skromnie ale ładnie:) 

Wszystkie elementy wykonałam sama, 

bez wykrojników i takich tam.

Użyłam tylko ozdobnych nożyczek.

Pudełeczko chciałam ozdobić jeszcze kwiatuszkami,

 które kupiłam w pasmanterii

ale mama i siostra stwierdziły,

 że to już będzie za dużo. 

A poza tym, że to jest prezent dla chłopca,

więc kwiatki nie bardzo pasują.

Więc jest bez kwiatków:)

Do pudełka wykonałam również torebkę, 

 którą zainspirowałam się tu.

Pojedynczy brystol okazał się zbyt giętki i wyglądało to niestety tak:

 I brzydko też widać wiązanie tasiemek,

 już wiem jak je ukryć, 

więc następnym razem będzie ładniej:)

Dodatkowo 

 na urodziny do prezentu 

wykonałam kartkę metodą quillingu.

Kartki, 

które posłużyły mi za wzór

 znalazłam  tu i tu.

Chciałam 

wykazać się jakąś inwencją własną...

...ale...

synek dokładnie powiedział mi jaka ciuchcia mu się podoba

...i...

 że mam taką zrobić :)

Więc jest taka :)

 Jak teraz patrzę na zdjęcie,

 to widzę, 

że jeszcze jeden wagonik by się zmieścił :)

Na dziś to już wszystko:)

Iwona

torebeczki

Na weekend byliśmy zaproszeni na urodziny:)

Prezenty zapakowałam w takie maleńkie torebusie:)

Ozdobiłam je  metodą quillingu.

To moja pierwsza praca wykonana tą metodą:)

Jest jeszcze sporo niedociągnięć ale pracuję nad tym:)

 

W ostatniej chwili pomyślałam, że coś im jednak brakuje

i 

 dodałam jeszcze perełki:)

Jak myślicie, które ładniejsze? 

Z perełkami czy bez? 

A tak przy okazji pochwalę się jakie jeszcze śliczności otrzymałam:) 

 Ta cudna broszka to prezent od mebeliny

w nagrodę za łapanie licznika.

Niestety zdjęcia nie oddają jej piękna.

Co prawda nie udało mi się złapać 

ale mebelina postanowiła nagrodzić wszystkie 

dziewczyny, które prawie złapały licznik:)

Kasiu broszka jest naprawdę cudna:)

Jeszcze raz dziękuję:)

A ten oto słodki króliczek przybył do mnie od isabell .

To również nagroda, za łapanie licznika, 

który tym razem udało mi się załapać:)

Jak widać króliczek nie tylko mi się podoba:)

Dziękujemy:)

Pozdrawiam wiosennie

Iwona

tusal i ścinko zabawa

Dziś króciutko:)

Jak zwykle spóźniony tusal :)

Oraz moje ścinki :)

Mało tego 

ale może w końcu nawiedzi mnie jakaś wena szyciowa,

 to troszkę przybędzie.

Planów mam mnóstwo ale lenia jeszcze większego :/

Iwona

brzydki kubek

Kiedyś...

 ...całkiem niedawno...

 ...zaproponowałam Marakyo 

 małą wymiankę:)

Co ta dziewczyna wyprawia na szydełku...

...mówię Wam:)

I tak oto stałam się posiadaczką

 tego oto przepięknego

 ocieplaczka na kubek:)

Ale by mężowi nie było smutno

 to też stał się posiadaczem

 takiego ocieplaczka:

Kilka dni wcześniej byliśmy na zakupach

 i mąż wypatrzył takie kubeczki

ale takie brzydkie!

*


I tu mam dla Was zapowiedź nr 2:)

Dla Was też kupiliśmy taki kubek:)

*

A tu niespodzianka :)

Marakyo

  zrobiła mi jeszcze 

 dodatkowe ocieplaczki.

I szczerze mówiąc trafiła w dziesiątkę :)

Nio,

 teraz to te kubeczki są już piękne:)


 :D


Natomiast

Marakyo wybrała u mnie

fioletowy komplecik z winogronkami.

A do kompletu zrobiłam jeszcze

winogronkowy wisior:)

A, że wzięło mnie na kombinowanie

to powstały też nowe wersje kolczyków.


małe

i duże

Niestety zapomniałam zrobić zdjęcie całości.


Wymiankę uważam za bardzo sympatyczną

 i bardzo udaną:)

Mam nadzieję, 

że Marakyo jest tak samo zadowolona jak ja:)


Iwona

wąż

Wreszcie mi się udało:)

Długo to trwało zanim zrozumiałam,

 gdzie popełniam błąd. 

Dopiero pomógł mi filmik, 

który nakręciła Chola.

No i wpadłam w nałóg!

Palce mnie bolały

 ale dziergałam wytrwale:)

Teraz odpoczywam 

 

bo skończyły mi się koraliki:)

Tu dokładnie widać jakość koralików.

Ten zielony u góry to Toho, 

a dwa pozostałe to zwykłe koraliki.

Teraz muszę dokupić odpowiednie końcówki

i już będzie można nosić:)

Przypominam o mojej propozycji wymianki

Chętną scrapującą osóbkę zapraszam TU.

Iwona