czwartek, 26 lutego 2015

Bransoletkowo

Witajcie:)

Dziś będzie bransoletkowo:)

Bardzo lubię je robić ale z zakańczaniem to już inna sprawa ;)

Odleżały już swoje i wreszcie się doczekały :)

Dwie szafirowe z koralików frosted
jedna na nici czarnej, druga na białej.

  
To zdjęcie jakoś tak nie za bardzo mi wyszło.


Tutaj kolorki są jak w rzeczywistości.
Widać różnicę między białą i czarną nicią :)
Obie wyglądają dość ciekawie:)





I jeszcze dwie w krateczkę w takich jesiennych kolorkach:0




Ach..
 i pokażę Wam jeszcze co z mężem robiliśmy w styczniu:)

Próbowaliśmy ujarzmić kolor niebieski:)

Szymuś też pomagał:)


Dużo niebieskiego:)
 

 tylko 1000 malutkich kawałeczków i tydzień z życia domowego:)


Ale fajnie było:) jeszcze to kiedyś powtórzymy:)



I  zapraszam Was do mojej zabawy wędrująca książka:)

 Banerek na górze po lewej:)


czwartek, 19 lutego 2015

Zabawa z kiążką dla Was


 W tym roku mój blog obchodzić będzie 3 urodziny:)

kurczę jak ten czas leci....

Ostatnia wędrująca książka podsunęła mi pomysł na zabawę dla Was:)

Wymyśliłam, że wyślę w obieg 3 książki.

Co Wy na to?

Jako pierwsza będzie ta:




Oczywiście do książki przygotuję niespodziankę:)

Ktoś chętny?

1. janielka
2. mlenka
3. dekupagekinii   jest tutaj
4. Agata Fleszar     książka jest tu
5. Kasia S
6....
7....

Edit:

Ponieważ zgłosiło się mało osóbek, to myślę, że do puki książka jest w trasie,
 to można się jeszcze dopisać, gdyby ktoś miał ochotę.
Zapraszam:)


 Zasady:

1.Tylko dla osób posiadających blog. W komentarzu wyrażamy chęć wzięcia udziału w zabawie i tym samym zobowiązujemy się przestrzegać zasad zabawy:)

2. Na mój adres e-mail przesyłacie swoje adresy- później roześlę je odpowiednim osobom.
pomieszane-poplatane@tlen.pl
2. Książkę czytamy przez 2 tygodnie i odsyłamy następnej osobie listem poleconym (obowiązkowo).

3. Będzie miło, jeśli dacie znać, że książka jest już w Waszych rączkach zaznaczę to w tym poście będziecie mogły śledzić gdzie książka jest i kiedy mniej więcej się jej spodziewać.

4. Dokładamy coś słodkiego, jakieś herbatki i drobny upominek nie musi być ręcznie robiony.

5. Umieszczamy banerek na swoim blogu.

6.  Zapisy do końca lutego.

Będzie mi również bardzo miło jeżeli zrobicie podsumowujący wpis na swoim blogu.

Aha bawimy się na terenie Polski, chyba, że ktoś z uczestników wyrazi chęć przesłania za granicę.

Jeśli coś pominęłam to dajcie znać.

Zapraszam do zabawy:)




środa, 18 lutego 2015

wędrująca książka i co wysłałam...


Zapisałam się u Asi na wędrująca książkę.

Przywędrowała do mnie od  innej Wrocławianki:) Joasi,

a wraz z książką słodziaki, których brak na zdjęciu
oraz zawieszki
tu mi jedną Szymon śmignął:)


ale odzyskałam:)


Natomiast ja posłałam:



Zimowy komplecik



aniołki


I brązowe kółeczka



Przy okazji pokażę, co  było jeszcze nagrodą w kółkowym candy.
  Były herbatki, słodziaki i biżutki.




 Alojka wybrała kółeczka w kolorze czarno złotym,
 do kompletu zrobiłam jeszcze bransoletkę.



Mniej więcej w tym samym czasie wyruszyła paczuszka do Oli

z Realizacja Marzeń w ramach zabawy podaj dalej.
 
Mniej więcej tak to wyglądało:


 A w środku hematytowo - szary komplecik.



Maleńka broszka z dziadkowego lnu.
 

I podkładeczka kwiatuszek.
 
A zdjęcie całości gdzieś mi wcięło:(

Zostało jeszcze jedno miejsce w tej zabawie podaj dalej,
 
 więc jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam:)

Proszę się zapisać pod postem z tą zabawą, a nie tutaj.



Na dziś tyle, dziękuję za wytrwałość:)
I zapraszam jutro:)



wtorek, 17 lutego 2015

skarpeciochy i kolczyki :)


O coś dawno mnie tu nie było...

Mam Wam tyle do pokazania, że nie wiem od czego zacząć.

Narobiła mi Aga z  http://www.intensywniekreatywna.pl smaku na Aeolian

siedziałam, dumałam i w końcu kasę na koraliki wydałam na to:



 Początkowo chciałam chustę z koralikami ale już mi przeszło:) będzie bez.

A gdy dotarły do mnie te wszystkie śliczne moteczki to nie mogłam się powstrzymać i 

udziergałam małemu razempetki :)

Zupełnie coś nowego dla mnie, dziergane od palców, dwie skarpety jednocześnie.

Wyszło całkiem nieźle:)




Jak widać właściciel skarpecioch jest zadowolony:)


 I jeszcze jedno zdjątko jak powstawały.


A jak już jesteśmy przy wełniaczkach to tylko wspomnę o szydełkowych kapcioszkach:
Zrobione na początku zeszłego roku ale jakoś ciągle mi było nie po drodze aby je obfocić.
No, teraz się doczekały.


Biorąc pod uwagę ich stan to już naprawdę ostatnia chwila,
 zanim zostaną tylko wspomnieniem ;)


I jeszcze jeden wełniaczek, który niedawno wpadł w moje ręce:)

Mój szaliczek z dzieciństwa autorstwa mojej babci :)
Brat też miał podobny, 
z tego tam jaśniejszego zielonego, 
wykończony tym ciemniejszym zielonym (tyle pamiętam:) )


*

A, że nie tylko skarpetami się zajmowałam  to pokażę jeszcze kilka biżutek:)

Wachlarzyki na złoto:

jaśniejsze



 i ciemniejsze




Czerwona troszkę zakręcona bransoletka:)





Wymieniłyśmy się z koleżanka na bransoletki.
Ona wybrała jedną z moich koralikowych, a ja dostałam sutaszową:)






Śliczności:)


Na dziś tyle nie będę Was zanudzać:)
Postaram się teraz częściej pisać aby się troszkę wygrzebać z tych zaległości:)


poniedziałek, 2 lutego 2015

bałwanki i niespodzianka


Witajcie:)

Powoli pojawia się u nas słoneczko,

 a zimy nadal ani widu ani słychu.

Zatęskniłam za koralikami, i coś teraz dziubię sobie,

więc na dniach będę miała coś do pokazania:) 

A  teraz chciałam  Wam jeszcze

pokazać kilka migawek z minionych Świąt:)

 
Z braku śniegu 

zrobiłam dla Szymonka takiego bałwanka:)

Wiadomo lepszy rydz niż nic;)

Pomysł zaczerpnięty z sieci.



Szymuś bardzo zadowolony ale wymyślił mu jeszcze czapkę:)




Zrobiliśmy też stado chudych bałwanków:)
 Część zadyndała na  choince.

Były bałwany imprezowe:)
 




W berecie.
 


W meloniku.
 


I w turbanie:)
  


A na choinkę zrobiłam w tym roku kilka szydełkowych choineczek





A po powrocie ze Świąt czekała na mnie taka niespodzianka.
wygrałam pocieszajkę u Anieliqe
Słodziaki, przydaśki i ręcznie robiona sówka:)
Śliczności:)



Sówka zdążyła jeszcze wskoczyć na choinkę:)
 

Anieliqe bardzo dziękujemy za niespodziankę:)


Część aniołków, które pokazywałam w poprzednim poście

powędrowało na aukcje dla Juleczki:)

Zapraszam:)

A tak przy okazji to pokażę co ja wylicytowałam dla siebie  :)



To śliczne boa wydziergała nasza nawanna:)

Na dziś to już wszystko:)

Spokojnej nocy.




Przeczytaj także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...